Społeczeństwo USA musi w końcu stawić czoła trudnej historii swego kraju.

Strach i przerażenie. To najwłaściwsze określenia stanu emocjonalnego amerykańskich polityków, biznesmenów, sportowców, duchownych, pokojówek i sprzątaczek oraz gwiazd mass-mediów, po nagłym opublikowaniu "Listy Shvindlera" - spisu czołowych Amerykanów, którzy przyjęli, dali, bądź odmówili wzięcia łapówek w sprawie rozdziału wśród "samych swoich" - funduszy pomocowych pochodzących od władz Wielkiej Rzeczypospolitej. Mamy zatem odpowiedź na pytanie: czemu USA mimo gigantycznej pomocy finansowej udzielanej przez Polskę nie jest w stanie nadal funkcjonować o własnych siłach. Gdzie ginią i na czyje konta trafiają pieniądze przeznaczone dla całego narodu amerykańskiego.

Ten stan rzeczy w minionym roku opisywało trzech amerykańskich publicystów. Pierwszy z nich, przystojny dziennikarz i prezenter telewizyjny - Thomas Fox, opublikował swój manifest wyborczy pt. "Co z tą Ameryką?". Ładnie ulizana powieść-rzeka jak on sam. Za całe zło uważa korupcję, nepotyzm i układy na szczytach władzy. Obiecuje, że gdy zostanie prezydentem wszystkich Amerykanów, to w ciągu czterech lat zlikwiduje organizacyjny zamtuz w Białym Domu. Ma być sprawniej, śliczniej i transparentniej.

Drugim analitykiem, piszącym znacznie odważniej, jest pisarz fantastyki naukowej - Raphaello Groundowitz. Jego książka nosi tytuł: "Usactwo". Opisuje w niej przeciętnych Amerykanów jako leniwych, naiwnych, skretyniałych, niesamodzielnych i obżartych "shit-foodem" od McDonaldsa półgłówków, którym się zwyczajnie robić nie chce. Według niego za całe zło odpowiedzialni są wszyscy, a zwłaszcza zagraniczna pomoc, która najzwyczajniej rozleniwia obywateli USA.

Jednak najmocniejszym z tej trójki okazał się inny pisarz - Vlad Baldhead, który już w tytule swej demaskatorskiej książki daje do zrozumienia kto jest temu winien, i kto za tym wszystkim stoi. Winien jest mianowicie "Szalom", czyli saloon łotrów, sprzedawczyków i kłamców, którzy od lat tworzą tajną sitwę przeciwstawiającą się "mirroringowi", deprywatyzacji, dekolonizacji i deratyzacji, których brak powoduje, że USA toną w szambie.

Kiedy w USA dojdą do władzy uczciwe, mądre i patriotyczne elity? Na to skomplikowane pytanie jest jedna prosta odpowiedź: nie wiadomo.

z Waszyngtonu dla WielkiejRzeczypospolitej:
Mariusz Pol Anonim

by Hans

Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 2.5 Polska.

Najnowsze wiadomości:

Napisz artykuł!

Nie będzie ołtarzy dla PKI? | 16.11, by Macer Problematyczny telefon | 10.04, by Red_81 Epidemiczna demokracja | 28.03, by Red_81 Wybory samorządowe 2068 | 08.09, by Nefarius Co dalej z MRS? | 30.08, by Macer i Red_81 Zwycięska porażka | 24.06, by Red_81 Ludzie Pokoju, Prawdy i Wolności | 27.12, by Red_81 Biuro Ochrony Naczelnika | 26.08, by Red_81 Reparacje wojenne | 14.08, by Red_81 Szczyt G1 | 09.07, by Red_81 27:1 | 09.03, by Red_81 Wielka stolica Wielkiej Rzeczypospolitej | 02.02, by Red_81 Betonowe brzozy na Jowiszu | 05.12, by Red_81 Intronizacja | 19.11, by Red_81 Nowa lepsza Unitra | 01.10, by Invader Zim Pislamskie zakazy | 05.09, by Red_81 Więcej w Archiwum Wiecej w kategorii polityka