Amerykanie - w wysłanej dzisiaj rano depeszy do polskich władz - ostro skrytykowali „działanie Polski, mające na celu zamknięcie Doliny Rozpusty” oraz zażądali „natychmiastowego wstrzymania prac”.
- Jak się o tym chłopaki z Ministerstwa dowiedzieli, to pospadali z krzeseł. „Żądamy”, „natychmiast”, normalnie sobie skserowałem i powiesiłem nad łóżkiem. Jak rano się budzę, to od razu w wyśmienitym humorze. – dowcipkuje anonimowy urzędnik Ministerstwa Informacji.
Sprawa jest jednak poważniejsza niż się może wydawać. W Stanach, Dolina jest bardzo znanym i lubianym miejscem masowych wycieczek turystycznych. Raz do roku odbywa się tzw. „loteria rozpustowa”, w której sto par ma szanse wygrać 10-miesięczny pobyt w dolinie na koszt państwa. Jeśli wrócą z dzieckiem, mogą powrócić tam za rok.
- My nie możemy pozwolić na zamknięcie miejsca takiego, jak Dolina Rozpusty. To tam i w podobnych miejscach leży nadzieja amerykańskiej gospodarki. Im więcej obywateli tym większe podatki, im większe podatki tym więcej pieniędzy. To długotrwały, ale skuteczny proces uzdrawiania naszej gospodarki - wyjaśnia amerykański ambasador.
Stany mają jeden mocny argument. Zagroziły, ze jeśli w Dolinie zostanie ruszony choć jeden mały kamień, to zerwą wszystkie umowy dotyczące dofinansowywania USA przez Polskę.
- Zobaczymy jak długo wytrzymacie sami ze swoimi pieniędzmi. Wy się szybciej nimi udusicie, niż my poprosimy o wznowienie dostaw. - ironizuje amerykański dyplomata.
Jak widać spór o dolinę przybiera charakter międzynarodowy. Do demonstrantów w Macierzy dołączają ludzie z Polskiej Ameryki Wschodniej oraz samych Stanów. OKON już zapowiedziało „anty demonstrację”, która ma na celu poparcie decyzji władz oraz zawstydzenie „ekologów”.
Niestety niepokojące wieści dochodzą także z samej Rozpusty. Częstochowscy pielgrzymi, pomysłodawcy projektu zamknięcia doliny, widząc, że ich projekt może nie dojść do skutku postanowili zostać także jego wykonawcami. Założyli pro chrześcijańską organizacje o nazwie: Cichy Inteligentny Pielgrzym Adwentowy (CIPA).
Cipownicy, oprócz cotygodniowych modlitw oraz wspólnego obchodzenia świąt i pielgrzymowania, postanowili raz na zawsze rozwiązać kwestie czy zamknąć dolinę, po prostu zamykając ją dosłownie i w przenośni, wdzierając się w środku nocy na teren ośrodka, wyganiając z hotelików ich klientów i zamykając drzwi na kłódkę.
- Panie! W środku nocy wyważyli drzwi, kazali się nam ubierać, bo my z żoną w trakcie byliśmy i wygonili na mróz. Główne drzwi na taaaaaką kłódę zamknęli i po prostu się pożegnali wręczając nam obrazki. Chyba przejdę na islam. - opowiada pan Janusz, jedna z pierwszych ofiar terroru CIPY.
Władze jak na razie milczą na temat dalszego losu doliny i niesfornych pielgrzymów, możemy tylko się domyślać, że rozpatrują „ofertę” USA oraz pierwszą od 20 lat krytykę ze strony obywateli. To musi być dla nich naprawdę poważny cios.
Polub to:
Podziel się:
Aby ocenić, kliknij odpowiednią gwiazdkę (średnia ocena:10 | oddanych głosów:4)
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 2.5 Polska.