Forum Obywatelskie

Lista Obywateli

Archiwum Rządowe

Pliki do
pobrania

V Korpus Inwazyjny

Linia
Czasu

Pytania i odpowiedzi

Kanał
RSS

 
LOGOWANIE
login:
hasło:
rejestracja
WIELKAPEDIA
WOJSKOWA KOMENDA UZUPEŁNIEŃ
POLSKA MARYNARKA GWIEZDNA
 
WARTO ZOBACZYĆ
OSO 2057 Kampinos
OSO 2058 Kampinos
OSO 2059 Kampinos
OSO 2061 Kampinos
OSO 2062 Wa-wa
Archiwa WRP

 
SMUTNA STATYSTYKA

Serwis przegląda:
0 obywateli
56 gości
 
FORMALNOŚCI

Kanał RSS
Nasze bannery
Szanowna Redakcja
Kontakt
Copyright
Materiały dla prasy
FAQ
Polityka prywatności
Napisz artykuł!
 
TECHNIKALIA

Serwis został zoptymalizowany dla rozdzielczości 6144x4096 oraz niższych:
do 1920x1080 stosowanych w zegarkach ręcznych i motopompach drugiej klasy
 
 

 

 

 

 

 

Forum Obywatelskie

Forum zawiera 4633 wypowiedzi w 15 tematach.

 
Aby uczestniczyć w dyskusji na Forum, musisz się zalogować | Poradnik Forumowicza

Temat: Akcja: Obywatel czyta << Wstecz 1 2 3 4 5 6 7 8 9[ 10 ] 11 12 13 14 15 16 17 Dalej >>
20.09.2062, 14:21 |


reczula
Ja czytałem "Opowiadania" Borowskiego, "Zdążyć przed Panem Bogiem" Krall. Ponadto "Medaliony" Nałkowskiej, "Powstanie 44'" Daviesa. "Kamienie na szaniec" okropnie mnie zniechęciły i znużyły, ale też przez to przebrnąłem.
20.09.2062, 21:36 |


Nikator
Grzesiuka czytaliście?


Porucznik Polskiej Marynarki Gwiezdnej

Nikator: NOWI, STARZY... A gdzie mnie wpiszesz?
gladwik: Do starych. A do tego stetryczałych.

Basia o mnie: Przekornik.
02.10.2062, 10:19 |


Ambrose
Tytuł: W dół, do ziemi
Autor: Robert Silverberg
Fabuła:
Gundersen, były zarządca Świata Holmana, po 10 latach postanawia wrócić na planetę, na której rdzennym mieszkańcom wyrządził tyle krzywdy i jakoś odpokutować swoje przewinienia. Poznając kolejne zwyczaje oraz kulturę pogardzanych do tej pory gatunków (nildorów oraz sulidorów), Ziemianin doznaje oczyszczenia swojej duszy. Nieco więcej na temat tutaj: http://tnij.com/tBrls

Sir_Ace, być może Tobie, jako miłośnikowi science-fiction ta książka przypadnie do gustu.


O, zgwałcić Naturę, zgwałcić Los, siebie zgwałcić i zgwałcić Boga Najwyższego!
03.10.2062, 9:17 |


reczula
[ostatnia modyfikacja 03.10.2062 19:13]

Ambrose, prosiłeś mnie, abym odpowiedział Tobie, gdy już przeczytam "Kolumbów". Skończyłem serię około tygodnia temu, jednakże okoliczności (kurs na prawo jazdy, przeprowadzka, dziekanat, sekretariat) były niesprzyjające. W końcu udało mi się wygospodarować chwilkę wolnego czasu, by móc polemizować z Twoją recenzją.

Przede wszystkim, niewiele zmieniła się moja nie do końca pozytywna ocena na temat tej powieści. Owszem, zauroczyła mnie ona w pewien sposób. Nie potrafię określić dlaczego, ale najbardziej podobał mi się motyw męskiej przyjaźni, po wojnie tak brutalnie rozerwanej. Jeśli chodzi o inne więzi pomiędzy bohaterami (szczególnie mam na myśli związki uczuciowe) to wydaje mi się, że są słabo zarysowane i skonstruowane psychologicznie. Nie czuję głębi tego afektu, być może jednak został on spłycony przez wojnę... Z drugiej strony, śmierć ukochanych w znaczący sposób wpłynęła na charaktery bohaterów, stali się oni ambiwalentni uczuciowo.

Kolejne moje zarzuty dotyczą samej struktury charakterologicznej bohaterów. Brakuje w nich dialogu wewnętrznego, wydaje się, że są tym, co uczynią. Jest to behawioryzm w czystej postaci.

Trzecią część próbowałem porównać z "Popiołem i diamentem", wydaje mi się, że na korzyść tego ostatniego. Nie zmienia to faktu, że uważam, iż jest to najbardziej dojrzały fragment utworu.
03.10.2062, 23:13 |


Ambrose
Dziękuję za wyczerpującą wypowiedź. Polemiki podejmować nie będę, bo jak już wspominałem, każdy czytelnik ma indywidualne podejście do danej lektury. Ja podtrzymuję tezę, że Kolumbowie mi się podobali, ale nie uważam oczywiście, że każdy powinien mieć do nich taki stosunek jak ja.

No dobra, skuszę się tylko, żeby wspomnieć co nie co na temat uczuć miłosnych w czasie wojennej zawieruchy. Na podstawie kilku książek-pamiętników, można odnieść wrażenie, że miłość w tak ekstremalnych warunkach, do jakich niewątpliwie można zaliczyć wojnę, jest doznaniem bardzo intensywnym, szaleńczym, wybuchowym wręcz, a pewnie przez to nieco spłyconym (wspominał o tym też S. Lem, ale nie pamiętam, w którym artykule).


O, zgwałcić Naturę, zgwałcić Los, siebie zgwałcić i zgwałcić Boga Najwyższego!
15.11.2062, 0:21 |


Nikator
Andrzej Pilipiuk
Trucizna

Czyli rzecz o tym, jak Wędrowycz ożył.


Homo bimbrownikus miał być ostatnim tomem przygód słynnego egzorcysty-amatora, który został nim z przypadku, słynnego mistrza bimbrownictwa, który ostatecznie dotarł do dawki letalnej dla niego. Obleśny staruch raz w wytartym waciaku, innym w skórzanym, wysłużonym płaszczu esesmana, raz z pepeszą innym razem z "cytrynką", wodą święconą i srebrnym bagnetem. Tak, wrócił mistrz nad mistrze, człowiek o tysiącach obliczy i charakterach.

Książka ukazała się tydzień temu i można ją dostać od 33 zł wzwyż (osobiście dostałem ją za 33 zł). Co dokładnie dostajemy za tę cenę?

Zbiór krótkich i prawie średnich opowieści o Jakubie i jego wiernym druhu, który mógłby być jego ojcem - Semenie. Semen został sprowadzony do roli zupełnie drugoplanowej, na dodatek takiego, którego Jakub umie przestraszyć. Co jest dziwne, ponieważ podobnych reakcji nie było w poprzednich częściach. Z pozostałych kolegów od szklanicy Jakuba, spotkamy przelotnie tylko p. Paczenke. Jak można było się domyślić, wszystkie opowieści tyczą się samego Jakuba, nie znajdziemy żadnego opowiadania poświęconego któremuś z bohaterów pobocznych. Od czwartej części czuć pewien spadek formy opowiadań o Wędrowyczu, a Trucizna, mimo pewnego odstępu czasowego od ostatniej części, nie wieje nowościami. Schematy rozwiązania problemów pozostały podobne, czuje się pewną powtarzalność. P. Pilipiuk przesadził z pewnymi sprawami - UE, normami ISO, sójkami w bok oraz Bardakami. Kolejny dowód na brak pomysłów nie jest dedykacja, a opowiadanie pt.: Stajnia, która zadebiutowała z 10 lat temu na łamach jakiegoś czasopisma poświęconego fantastyce (którego tytułu nie pamiętam) pt.: Stajnia Eugeniusza.


Porucznik Polskiej Marynarki Gwiezdnej

Nikator: NOWI, STARZY... A gdzie mnie wpiszesz?
gladwik: Do starych. A do tego stetryczałych.

Basia o mnie: Przekornik.
15.11.2062, 0:21 |


Nikator
Pamięć mnie nie myli, iż w planach było więcej prac Herakl... Wędrowycza. Wspomniałem o sójkach w bok, zwrot, który w poprzednich książkach nie rzucił się w oczy, być może dlatego, że występował w znacznie mniejszym zagęszczeniu. Niestety, nie jest to jedyny zwrot, który nadmiernie często się powtarza.

Jako weteran przygód Jakuba W., słynnego pasożyta społecznego, do którego niejaki Ferdynand K. powinien przyjechać po nauki, muszę pogodzić się z nie najlepsza jakością tej części. Wydana jakby na siłę, by nie dać zapomnieć czytelnikom o nieodżałowanym bimbrowniku. Świadczy o tym choćby moda ostatnich książek, by zamieszczać w nich jedno bardzo długie opowiadanie (które koniec, końców nie były najlepsze) - w tej części takowego nie znajdziemy. Poziom zamieszczonych treści? Osoby nowe mogą być zachwycone, ale starzy wyjadacze poczują odrobinę zawodu.


Porucznik Polskiej Marynarki Gwiezdnej

Nikator: NOWI, STARZY... A gdzie mnie wpiszesz?
gladwik: Do starych. A do tego stetryczałych.

Basia o mnie: Przekornik.
20.12.2062, 23:45 |


Ambrose
Tytuł: Nikołaj i Bibigul

Autor: Dymitr Strielnikow

Fabuła:
Sam tytuł od razu skojarzył mi się z Mistrzem i Małgorzatą i nie jest to skojarzenie do końca chybione. Również i w tej książce znajdzie się sporo elementów magicznych, świat realny będzie przeplatał się ze światem przypominającym bardziej senną marę. Wg mnie bardzo interesująca pozycja, w której autor krytycznym okiem spogląda na dzisiejszego, zabieganego, wiecznie gdzieś spieszącego się człowieka. Powieść uzmysławia jak ważne są korzenie, poczucie tożsamości narodowej, posiadanie miejsca, które można nazwać domem.

Obszerniejsza recenzja na moim blogu:
http://tnij.com/Pulcm

Zachęcam do dyskusji oraz komentowania.



O, zgwałcić Naturę, zgwałcić Los, siebie zgwałcić i zgwałcić Boga Najwyższego!
29.12.2062, 17:22 |


Kawalkator
Tym razem coś znacznie starszego, bo z 1825 r. "Fizjologia smaku" napisana przez pana Anthelme Brillat-Savarin. Pięknie napisana książka, wręcz poetycko, o uciechach stołu, zaletach i wadach poszczególnych potraw i produktów kulinarnych. Bardzo często można wprost spaść z krzesła czytając niektóre fragmenty np. o gastronomii jako nauce akademickiej. Styl w sumie pasuje bardziej do powieści czy poezji, ale to tylko dodaje smaku.


Więcej więc pożytku przyniesiesz swym włościom,
rządząc ludźmi raczej strachem, niż miłością.
02.02.2063, 10:30 |


Ambrose
Tytuł: Pornografia

Autor: Witold Gombrowicz

Fabuła:
Dwójka podstarzałych starszych panów postanawia zabawić się w uczuciowych chemików. Tak z grubsza można by streścić do wiekopomne dzieło. Natomiast więcej szczegółów można znaleźć na moim blogu: http://tnij.com/7X9Db


O, zgwałcić Naturę, zgwałcić Los, siebie zgwałcić i zgwałcić Boga Najwyższego!
02.02.2063, 11:02 |


Sir_Ace
A ja przeczytałem książkę po angielskiemu. Wreszcie nie żaden podręcznik ani poradnik, ale zwykły zbiór opowiadań - tak dla przyjemności. Niby zwykła rzecz, ale jeszcze dwa-trzy lata temu wydawałoby mi się to niemożliwe.

Dla porządku - Wastelands: Stories of the Apocalypse, które wydawnictwo rozdawało z okazji niedawnego końca świata. Kilkanaście świetnych lub co najmniej dobrych opowiadań o postapokalipsie, w tym twory pisarzy w gatunku SF i fantasy największych.


Przywróćmy Bojówki Oazowe!!!
Pierwszy głosiciel idei Łosia
Sir_Ace Herbu Wyrwikufel
Peace and Beer and Heavy Metal
12.02.2063, 15:29 |


Ambrose
Sir_Ace - zazdroszczę Ci szczerze otrzymanej książki

Tytuł: Pozytonowy detektyw

Autor: Isaac Asimov

Fabuła:
Pozytonowy detektyw, czyli klasyka gatunku science fiction. Ciekawa wizja przyszłości, w której Ziemia znajduje się w bardzo chłodnych stosunkach z 50 światami Zaziemskimi, zamieszkałymi przez potomków ziemskich kolonistów. Na Ziemi, w eksterytorialnym Kosmopolu zostaje zamordowany wybitny naukowiec Przestrzeńców - do śledztwa zostają zaaranżowani Ziemianin detektyw Elijah Baley oraz mieszkaniec Aurory, Robot Daneel Olivaw. Szczegóły na moim blogu: http://tnij.com/bV3oc


O, zgwałcić Naturę, zgwałcić Los, siebie zgwałcić i zgwałcić Boga Najwyższego!
12.02.2063, 16:32 |


Sir_Ace

Ambrose:
Sir_Ace - zazdroszczę Ci szczerze otrzymanej książki



Nic szczególnego. Książki rozdano w wersji elektronicznej. Mam dedykowany czytnik, więc to dla mnie nie przeszkoda.

http://www.nightshadebooks.com/ebook-giveaway/

Gdybyś był chętny na którąś, służę odpowiednim hasłem.


Przywróćmy Bojówki Oazowe!!!
Pierwszy głosiciel idei Łosia
Sir_Ace Herbu Wyrwikufel
Peace and Beer and Heavy Metal
26.02.2063, 18:04 |


Ambrose

Sir_Ace:
http://www.nightshadebooks.com/ebook-giveaway/

Gdybyś był chętny na którąś, służę odpowiednim hasłem.



Jeśli to dla Ciebie nie problem, to skuszę się na reklamowany przez Ciebie zbiór Wastelands: Stories of the Apocalypse.

I przy okazji zareklamuję jeszcze świetną książkę:

Tytuł: Listonosz

Autor: Charles Bukowski

Fabuła:
12 lat pracy dla Amerykańskiej Poczty, na stanowisku listonosza oraz pocztowego urzędnika, skompresowanych na 214 stronach, przemieszanych z gorzką ironią, humorem oraz zjadliwą krytyką rzeczywistości. Wstyd się przyznać, ale to dopiero moja pierwsza książka Bukowskiego, którą przeczytałem!

Zapraszam do dyskusji oraz komentowania:
http://tnij.com/FFNEc


O, zgwałcić Naturę, zgwałcić Los, siebie zgwałcić i zgwałcić Boga Najwyższego!
27.02.2063, 22:19 |


Sir_Ace
Wskazówki posłałem przez SWO (całymi latami tego nie robiłem).


Przywróćmy Bojówki Oazowe!!!
Pierwszy głosiciel idei Łosia
Sir_Ace Herbu Wyrwikufel
Peace and Beer and Heavy Metal
27.02.2063, 22:28 |


Ambrose

Sir_Ace:
Wskazówki posłałem przez SWO (całymi latami tego nie robiłem).



A ja od wieków nie wchodziłem na konto mailowe, na które przychodzą mi Wiadomości Obywatelskie. Wielkie dzięki!


O, zgwałcić Naturę, zgwałcić Los, siebie zgwałcić i zgwałcić Boga Najwyższego!
05.03.2063, 20:28 |


Ambrose
Tytuł: Żaluzja

Autor: Alain Robbe-Grillet

Fabuła:

Programowy utwór nurtu "nowa powieść". Niesamowite dzieło, które ciężko w jakikolwiek sposób streścić, bowiem fabuła jest tutaj sprawą drugorzędną, składową całej lektury. Ludzie, przedmioty, rozmowy, akcja - wszystko zostało zrównane i egzystuje na takich samych prawach, a powieść zamiast na niesieniu jakiegokolwiek przesłania, odpowiedzenia jakieś historii, czy czegokolwiek w tym stylu, skupia się na samej sobie oraz możliwościach przedstawiania rzeczywistości. Do tego specyficzna, niezwykle subtelna narracja, która bardziej przypomina zapis kolejnych scen przez urządzenie rejestrujące niż opowiadanie osoby. Coś niezwykłego!

Szczegóły na moim blogu: http://tnij.com/Ykt0v


O, zgwałcić Naturę, zgwałcić Los, siebie zgwałcić i zgwałcić Boga Najwyższego!
07.03.2063, 19:59 |


Nikator
Tytuł: Husaria pod Wiedniem

Autor: Radosław Sikora

Treść: Jak w tytule, czyli jak to brać sarmacka nosa przytarła bisurmańcom pod Wiedniem. Chociaż opis samej bitwy zawiera najmniejszą część pracy. Znajdziemy ostukane przez autora tematy o: uzbrojeniu, przewagach i wadach husarii, skrzydłach, organizacji i taktyce. Wszystko okraszone wieloma przypisami i cytatami. I tu pojawiają się komplikacje... Przede wszystkim ciężki styl. Historia to mój konik, szczególnie nowożytna, ale potrzebowałem troszkę samozaparcia, by przebrnąć przez tę pracę. Czytanie utrudnia nie tylko bezbarwny, suchy język dr Sikory, ale ilość cytowanych źródeł. Fragmenty z obcych pism i pamiętników podawane są zawsze lub niemal zawsze (nie sprawdzałem tego) w dwóch wersjach: oryginalny zapis oraz tłumaczenia na polski. Zwyczaj z którym nie przyszło mi się spotkać nigdy wcześniej. Kolejny problem pracy dr Sikory to nadmierna dbałość o szczegóły, wyciskanie informacji o drobiazgach, które nie wydają się mieć wielkiej wagi dla całej bitwy. Z jednej strony to plus - powstała praca przedstawiająca w najdrobniejszych szczegółach wydarzenie. Z drugiej pojawia się pytanie: czy autor nie próbuje znaleźć wody na pustyni? Dodając wspomniane przeze mnie podawanie cytatów w dwóch wersjach sprawia wrażenie, że dr Sikora jako historyk czuje się niepewnie. Przypominam, że dr Sikora zdobył tytuł doktora nauk humanistycznych, ale tytuł magistra zdobywał w dziedzinie technicznej. Książkę wyceniono na 45 zł. Osobiście udało mi się kupić ją za mniej niż połowę dzięki specjalnej akcji wspierającej. Gruba ładna okładka, wklejka z kolorowymi zdjęciami. Cena jednak trochę za duża jak na otrzymaną zawartość, której część przeczytamy w poprzednich książkach dr Sikory (trzeba jednak uważać, ponieważ autor koryguje własne błędy w najnowszej książce, co się bardzo chwali).



Porucznik Polskiej Marynarki Gwiezdnej

Nikator: NOWI, STARZY... A gdzie mnie wpiszesz?
gladwik: Do starych. A do tego stetryczałych.

Basia o mnie: Przekornik.
14.03.2063, 8:08 |


libra
Drogie Obywatelki i Obywatele wpisując sie w temat AKCJI namwaiam do do GŁOSOWANIA oddanie głosu jest całkowicie bezbolesne niczym ukłucie kommara, niczym ukłucie szpilki, jest względnie bezczasowe

konkurs na najlepszy PLAKAT TYGODNIA BIBLIOTEK 2013 - chcesz sie wpisać do historii oddaj głos a pieniądze możesz przelać na konto Ministerstwa Informacji

tutaj link
http://www.sbp.pl/konkurs/zgloszenia?konkurs_id=7190

oddajemy głos NA DRUGI PLAKAT nick who

liczę na Was Siostry i bracia
szczególnie na Dywwizje Poznań - omówienie wyników konkursu w Moim Szatou

głosowanie do dziś DO PÓŁNOCY śpiesz się, nim INNI Cie ubiegna


dr Libra
Agentka Wywiadu,
Lojalna Funkcjonariuszka Państwowa, Hetman Polny Dywizji Poznań
Szefowa MOSSAD-u - Mojej Osobistej Sekcji Specjalnej Anty Depresyjnej
16.03.2063, 12:09 |


Sir_Ace
Pamiętam, że Ziemkiewicz ma na tym forum swoich fanów.

Przeczytałem Pieprzony Los Kataryniarza, ponoć jego najlepszą powieść SF. Niektórzy (w tym mój ulubiony Dukaj) twierdzą wręcz, że to jedna z lepszych polskich powieści SF w ogóle. Wiele tekstów mówi o mocnej cyberpunkowości (polskie wcielenie Gibsona), że Matrix niemal wszystko zgapił itd. Na coś takiego się przygotowałem i cholernie się zawiodłem.

2/3 tomu to przemyślenia autora na temat kondycji polityki i narodu w czasach po transformacji ustrojowej. Miejscami trafne, miejscami prorocze, ale ja, motyla noga, ciągle nie mogłem się dopatrzeć obiecanego SF i cyberpunka. Czytałem o losach kolejnych ludzi kompletnie niezwiązanych z główną osią fabuły, które wciśnięto tylko po to, żeby autor mógł jeszcze trochę poględzić o własnym rozczarowaniu.
Dopiero gdzieś pod koniec akcja przenosi się do komputera, gdzie też jest tak sobie. Raczeni jesteśmy bełkotliwym ciągiem mądrych, okołoinformatycznych wyrazów nie zawsze składających się w konkretną całość. Rozumiem, że autor dwie dekady temu (prehistoria) próbował przewidzieć kierunki rozwoju informatyki i internetu, ale... Dzisiaj to już nie jest strawne. Dla porównania, cyberpunk pana Gibsona, chociaż dużo starszy, dziś trzyma się zdecydowanie lepiej.

Książka zdecydowanie dla wielbicieli politykierskiej działalności Ziemkiewicza, reszta się wynudzi.


Przywróćmy Bojówki Oazowe!!!
Pierwszy głosiciel idei Łosia
Sir_Ace Herbu Wyrwikufel
Peace and Beer and Heavy Metal

Temat: Akcja: Obywatel czyta << Wstecz 1 2 3 4 5 6 7 8 9[ 10 ] 11 12 13 14 15 16 17 Dalej >>
Forum | Forum zawiera 4633 wypowiedzi w 15 tematach.

Obecni:



(c) 2052-2074 www.wielkarzeczpospolita.net