konsumencji liczą się z każdym wydawanym miliardem
W tym roku Polacy wydadzą na świąteczne zakupy 32 decybiliardy złotych - donosi GUS. Jeśli wziąć pod uwagę, że miliardy obywateli Wielkiej Rzeczypospolitej od Lizbony przez Ostrołęke aż po Władywostok od kilku dni szturmują hipermarkety, dane zaprezentowane przez GUS mogą conajmniej dziwić. Mówi ekonomista z Ministerstwa Dobrobytu:
"32 decybiliardy wobec ubiegłorocznych 41 decybiliardów to niewiele. Szczególnie jeśli wziąć pod uwagę wskaźnik optymizmu konsumentów - ponad 94% w tym roku - i wzrost PKB, który wyniósł 17,5%. Nie wiem co skłoniło naszych obywateli do takiej powściągliwości w wydawaniu pieniędzy, ale nasi eksperci nad tym pracują."
Powodem, dla którego w tym roku wydamy mniej na święta, napewno nie jest stan naszych domowych budżetów. Zaledwie 1,1% ludności posiada debet na swoim rachunku, a ponad 64% może się pochwalić RORem z przynajmniej 5 zerami. Hipermarkety wabią nas i zachęcają do zakupów już od końca kwietnia puszczając z głośników kolędy. Cóż więc się stało?
"Tegoroczne wydatki zostały tak drastycznie obniżone przez niewiarygodne promocje" - powiedział nam dziennikarz TVN 72 - "Sieci hipermarketów w pogoni za klientem wywołały prawdziwą wojnę cenową na niespotykaną dotąd skalę. Przeceny 80, 90 a nawet 110% nie dziwią już dziś nikogo. Konsument nawet jeśli chciałby zostawić więcej gotówki w kasie, to zwyczajnie nie jest w stanie!"
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że sprawę bada Stowarzyszenie Obrony Konsumentów. Jeśli okaże się, że klient chce wydać pewną sumę, lecz z zakupów wraca z pełnym portfelem, Stowarzyszenie może wystąpić w obronie jego praw.
Polub to:
Podziel się:
Aby ocenić, kliknij odpowiednią gwiazdkę (średnia ocena:7.9 | oddanych głosów:9)
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 2.5 Polska.
"Wielka Rzeczpospolita jest w stanie prowadzić 17 konfliktów światowych jednocześnie. Ale według nas, świat to za mało, dlatego słupki graniczne z Orłem Zwycięskim stoją już na Plutonie."